Już jakiś czas temu powstał na tamie w Niedzicy trójwymiarowy obraz… do tej pory oglądałam go tylko na zdjęciach, w końcu udało nam się zobaczyć tę iluzję na żywo… i… na żywo to nic szczególnego – trochę mazów na betonie i tyle… dopiero jak się stanie w odpowiednim miejscu, popatrzy się przez obiektyw aparatu wyłania się z tych mazów obraz… ciekawe doświadczenie nie powiem… pech nasz był tylko taki, że zanim tam dotarliśmy lał deszcz, więc kałuże powstałe na obrazie trochę przeszkadzają w odbiorze i odbierają urok…
Po na początku nie bardzo wiedziała o co chodzi, patrzyła, patrzyła…
ale w końcu obcowanie tak bliskie ze sztuką chyba jej przypadło do gustu, bo włączył się jej mały świrek :) wszak nie zawsze mozna pobiegac tak po prostu po obrazie ;)
i jeszcze coś z podsłuchanej rozmowy – rzecz się dzieje na rzeczonej tamie – pewna pani mówi do pewnego pana – patrz jakie fajne…! – pan patrzy, ogląda się, rozgląda – co fajne? – no dziecko fajne!
No więc fajnie, że nie tylko ja uważam że mam fajne dziecko :)
OBraz faktycznie ciekawy. Fajnie byloby zobaczyc go na zywo…
Widze tez fajna koszule u mamy i sweterek u corki! :D
Pozdrawiam was dziewczyny!
Łał, nie słyszałam nigdy o tym obrazie, robi wrażenie :)
za moich czaso Tego tam jeszcze nie bylo… i takiego Fajnego dziecka tez nie ;)))
czasów*
pora więc na nadrobienie zaległości :)
ah ah uwielbiam 3D paiting…zazdroszcze, ze widzialas cos takiego na zywo… zawsze chcialam zobaczyc jak to w realu wyglada:)
do Niedzicy nie masz tak daleko, więc wybierz się koniecznie :)
fajny obraz.. chyba pojadę zobaczyć:)))
miód na me serce…..Wy i Moje miejsca:)
:)