Podsumowań nie będzie… ten kończący się właśnie rok nie był ani zły, ani dobry… zwyczajny rzekłabym… tak zwyczajny, tak spokojny i tak niewyróżniający się na tle innych lat, że chyba szkoda mu czas poświęcać… mimo wszystko chciałabym, aby ten 2013 nie był gorszy, a jeśli będzie lepszy pod kilkoma wezględami to ja będę bardzo szczęśliwa… zapowiada się dość rewolucyjnie, więc myślę, że za rok o tej porze w tym miejscu będę mogła wiele napisać, mam nadzieję, że wiele dobrego :)
Dzisiaj natomiast cieszę się z tego co mam, bo mam dużo… tak wiele, że śmiem twierdzić, że jestem niesamowitą szczęściarą… jednak człowiek to takie głupie stworzenie, że chciałby mieć zawsze więcej, nie doceniając tego co ma… więcej metrów w mieszkaniu, więcej czasu wolnego, więcej radości, kiedy wypłata wpływa na konto, więcej par butów i więcej snu… więc się potrafi wymienić to czego brakuje, a nie bardzo się umie stworzyć listę tego co się ma… a mamy przecież wiele… mamy siebie, mamy zdrowie, mamy mieszkanie, na którym nie ciąży kredyt na najbliższe 30 lat… dlatego dzisiaj będziemy sobie życzyć, aby w przyszłym roku nie zabrakło nam tego, co teraz mamy… i nic więcej do szczęścia nam nie będzie trzeba… naprawdę…
I Wam życzę tego samego!
Oczywiście Nowy Rok powitamy godnie… kreacje z Po mamy już gotowe, kreacja eM także już wyprasowana wisi na wieszaku (jednak w związku z tym, że dbam o estetyczną stronę naszego bloga pozostawię ją tylko do naszego wglądu;))… napoje odpowiednie na taką noc już się chłodzą w lodówce – prym wiedzie woda mineralna, oczywiście coś też zjemy – ja postawiłam na żelki ;)…o północy wyjdziemy pewnie na taras podziwiać cudny pokaz fajerwerków, który zapewne zgotują nam narciarze spędzający Sylwestra 2012, na którymś z pobliskich wyciągów… to będzie urocza noc ;)
Wracając do naszych kreacji… obydwie postawiłyśmy na pudrowy róż (mam nadzieję, że to zgodnie z panującymi trendami)… Po połączyła go z szarością…
natomiast ja z delikatnym błękitem oraz wesołymi małpkami ;)
Bawcie się dziś dobrze!
Nam humory dopisują, więc coś czuję, że to będzie Sylwester naszego życia ;)
a no i jeszcze serdecznie i oficjalnie przepraszamy tych, którzy chcieli tą nadchodzącą noc spędzić z nami – a my grzecznie podziękowaliśmy… obiecujemy, że w przyszłym roku bardziej się postaramy :)