robótki babci Helenki.

Sweterek zrobiony przez moją mamę, który ostatnio pokazywałam zrobił zawrotną karierę… a fakt jest taki, że moja mama na drutach robi coś cały czas…  gdybym to chciała tutaj pokazywać to chyba musiałabym codziennie dodawać nowego posta  z robótkami mojej mamy… dlatego muszę robić ostrą selekcję ;)

dzisiaj pokażemy razem z małą Po kolejny owoc pracy mojej mamy i mojej siostry… tuniczkę uszyła moja siostra (Po dostała ją z okazji urodzin, dostała jeszcze jedną, ale ją pokażemy kiedy indziej)… tunika taka iście wiosenna jak dla mnie… Po wygląda w niej trochę jak mała rusałka szczególnie, kiedy ubrałam jej ją na gołe ciałko :) dzisiaj jednak z racji tego, że jeszcze AŻ tak ciepło nie jest zestawiłam ją z kamizelką, którą moja mama zrobiła już dawno temu w dwóch egzemplarzach – małym dla Po i dużym dla mnie… no i dla jasności – spodenki uszyte także przez moją siostrę :)

1

2

3

4

5

6

7

8

10

Wczoraj pierwszy raz w tym roku wyszłyśmy na taras trochę posprzątać, poszukać jakichś pierwszych oznak wiosny… niestety wiosny brak, ale z radością odkryłyśmy, że zima już także się schowała… więc jest nadzieja…

11

był też czas na lenistwo…

11

no i najważniejsze – Najwspanialsza Babcia Małej Po obchodziła wczoraj swoje imieniny :) Sto lat Babciu Helenko!

12

robótki babci Helenki.

37 uwag do wpisu “robótki babci Helenki.

  1. Ależ się z Poli piękna kobietka robi…! :) Nabieram ochoty na beże, biele i krem na ubraniach :))) Idę obejrzeć Wasze urodzinowe wpisy (Sto Lat dla maleńkiej dziewczynki!!!!) i jeszcze jedno- od jakiegoś czasu częściej piszę w innym miejscu, więc tu mnie znajdziesz :)

    Aliszia

  2. gosik pisze:

    no i sie rozczarowalam…sadzilam,ze i ty sie nam w kamizelce pokazesz!kurcze ale z was szczesciary,ze macie tyle wyjatkowych innych ale superowych ciuszkow :)
    ach te spodenki mi sie snia i moze sie skusze i napisze do ciebie z prosba…ale to dopiero jak sie z Madzia wszytsko wyjasni (tak,tak u nas ciagle niema diagnozy!)
    Ps u nas Helena to moja babcia,a Madzi prababcia wiec z tej okazji zaspiewala jej przez tel „aaa kotki dwa” :)
    pozdrawiamy :*

    1. no proszę Cię, przecież ja nawet odpowiednio zapozorować do zdjęcia nie potrafię ;) pojawiam się tu tylko jak muszę…
      myślę, że ze spodenkami nie będzie większego problemu, więc w razie czego czekam… (a nic się nie zmienia?)

      „kotki dwa” też są ok :) ubawiłaś mnie :)

      :*

      1. gosik pisze:

        dzis wyjasnimy jedna opcje a w srode druga…ale ciagle jest cos z nia nie tak,jak sie wyjasnie to napisze meila :*
        pozdrawiamy w ten sloneczny cieply dzionek
        ach bo u nas wiosne juz czuc,pranie na balkonie ktore juz prawie suche :)

      2. czekam na maila… bo naprawdę się martwię… jeszcze sama nie tak dawno to przeżywałam…

        u nas też wiosna cudna, chociaż zimno jeszcze… :)

  3. No zakochana jestem po uszy w Twojej rusałce ;))))) uwielbiam jej buźkę. Cuda pokazujesz, ale muszę się pochwalic że moja mama juz konczy sweterek dla Ninki :) bede prezentowac wkrotce na blogu

  4. Jolanta pisze:

    Taka rodzina to skarb piękne i niepowtarzalne ubranka zresztą Pola śliczna dziewczynka więc we wszystkim by jej było ładnie:)
    U mnie też oznak wiosny jeszcze brak śniegu jeszcze dosyć sporo leży:(

    1. no nie mów, że dużo śniegu macie… u nas jeszcze coś tam jest, ale w sumie chodniki już suche… a myślałam, że to u nas koniec świata jeśli o śnieg chodzi :)

      :*

      1. Jolanta pisze:

        chodniki to u nas też suche ale ja wiesz gdzie mieszkam na jakim za……. znaczy dziurze wiec u mnie koło domu śniegu jeszcze jest a tam gdzie był odśnieżany są takie zamarznięte zwały i błoto się masakryczne robi ale i tak wiosne już czuć wiec i en śnieg mam nadzieję szybko zniknie:)

    1. już nie raz miałam to zdjęcie zmienić, ale jakoś mi tak z głowy wypadało ;) ale w końcu jest! jest wiosna! to nic, że na niedzielę zapowiadają śnieg, to nic ;)

  5. Filipek70 pisze:

    no i po co komu róż ja się pytam ??:)))) dla mnie naj ,naj ,naj …biele ,beże i jeszcze dżiny ….a babci zdrówka duuuuużo przy okazji

    1. bo róż to taki kolor niewdzięczny, który w dużych ilościach powoduje mdłości razem z efektem kiczu…
      nie znam drugiego takiego koloru, który tak by właśnie działał… z bielą, szarością i beżem nie jesteś w stanie przesadzić,a z różem tak…

      1. Filipek70 pisze:

        jeszcze jedna przesada przychodzi mi do głowy połączenie mocnego niebieskiego z mocnym żółtym …..jako akcent TAK …jako całość …..mdli….albo ….. np taka zieleń groszkowa wszędzie dookoła :)))))))))))) tak trzy kolory bazowe …biały szary beżowy…..tak ,tak

Dodaj odpowiedź do zwidokiemna Anuluj pisanie odpowiedzi