No nie mogę narzekać na lato! rozpieszcza nas ostatnio, oj rozpieszcza… szkoda tylko, że nie brało poprawki na to, że ja chciałam tego słonecznego rozpieszczenia, kiedy miałam wolne… ale nie narzekam wcale a wcale, bo kiedy wracam do domu jest jeszcze czas na kawę mrożoną i polanie stópek prosto z konewki ;)
kiedy ostatnio wróciłyśmy z Małą Po do domu czekały na nas dwie przesyłki – co prawda spodziewane i w sumie wiedziałyśmy co w środku znajdziemy, ale i tak radości było wiele! ba! radość trwa nadal! od jakiegoś czasu szukałam dla Po czegoś ładnego do piasku – ładne to dla mnie przede wszystkim nie plastikowe! znalazłam kilka zestawów, ale za każdym razem cena mnie powaliła i odpuściłam! ale od czego ma się Dobre Duszki rozsiane po całym świecie? Monia dziękujemy Ci mocno, mocno! trafiłaś w nasz gust idealnie! do tego stopnia, że robienie setnej babki z kolei już nie nudzi mnie tak mocno ;) co prawda to zestaw małego ogrodnika, ale kto tam zwraca uwagę na takie szczegóły? do piasku idealny :D







w drugiej paczce natomiast było coś dla mamy, ale to takie COŚ, o którym na razie cicho-sza! jak zadziała będę krzyczeć na cały regulator i na pewno tutaj będę wychwalać pod niebiosa! ale dla Po tez się coś znalazło ;) do twarzy jej?

