Ten maleńki pokoik wg dewelopera był kuchnią oraz pomieszczeniem gospodarczym. Kiedy kupiliśmy mieszkanie od razu zaczęliśmy wyburzać ściany. Trochę ścian zlikwidowaliśmy, troszkę postawiliśmy, wstawiliśmy drzwi przesuwne i tym oto sposobem powstała mała, przytulna sypialenka… tak, tak sypialenka, bo najpierw to było nasze miejsce… kiedy pojawiła się na świecie Po stopniowo sypialnia zaczęła zamieniać się w pokój dziecięcy – chyba taka już kolej rzeczy każdego rodzica, który nie dysponuje dodatkowym pokojem ;)
Pokój ten przeszedł najwięcej metamorfoz w naszym mieszkaniu – tak naprawdę nie było miesiąca, abyśmy w nim czegoś nie zmieniali… i w końcu mogę uznać, że nadaliśmy mu ostateczny szlif… co prawda już mam koncepcje kolejnych zmian, ale i tak go już lubię… a co najważniejsze lubi go Mała Po :)
zapraszam więc do jej miejsca – podkreślam JEJ, bo ona ma pełną świadomość tego i zaznacza to często…
Ten pokój jest na miarę Po. Stylowy i wesoły jak Ona:). Super! Pozdrawiam:)
Aga dzięki! Mistrzu Twoje słowa jak „mjut” na serce me :*
fajnie Cie widzieć, wiesz?
Fantastyczny! Tapeta istne cudo i kilka znajomych dekoracji :)) Kuchenka – mistrzostwo :)) Pięknie wyszło, pięknie…
Uściski :))
Damarku jak sama zauważyłaś masz tu swój wkład ;) dziękuję!
PS. Kotkowi u nas dobrze, Po czyta mu bajki, lula do snu, bo mówi, że on tak właśnie lubi :D
Piękny pokoik. Źródło mnóstwa pomysłów!
a tapeta postawiła kropkę nad i, stała się wisienką na torcie, dlatego dziękuję raz jeszcze!
przepiękny ! :) stonowane,ciepłe,przytulne kolory ;)
bardzo dziękuję o witam u nas :)
śliczny pokój małej dziewczynki, pomysłowy i niebanalny, sam świetnie bym się w nim odnalazła
dziękuję :)
ja też się w nim świetnie czuję, więc coś w tym jest!
Pieknie !!! I tyle dodatków podobnych jak u moich dzieci:-))) tym bardziej mi sie podoba!!! Tapeta jest boska, ja na wiosne chce malowac i jeszcze troche zmieniac pokoje dzieci
już kiedyś Ci mówiłam, że co nieco się u nas powtarza :)
ja zmieniam cały czas :D
Pokoik jest piękny i konsekwentny. Gratulacje! Czy możesz zdradzić jakiej marki jest pufa do siedzenia?
pufę kupiłam jakiś czas temu w Biedronce za jakieś marne grosze porównując do cen innych firm :)
Pozdrawiam i dziękuję!
CUDO! Paulinko najbardziej powaliły mnie na kolana Poli zabawki… a raczej ich minimalna ilość za to jakość z najwyższej półki, zwłaszcza tej estetycznej. Pozdrawiam serdecznie :*
zabawek faktycznie Po ma mało, bo od samego początku stawiałam na jakość a nie ilość!
jednak to nie tak, że ich nie ma… w pokoju stoi regał (którego tu nie widać), na którym zabawki i książki mają swoje miejsce… jak zrobię z nim to co zamierzam to pokażę!
[…] uroku nadała tapeta Dotty, którą Pani Paulina zakupiła w naszym sklepie. Zajrzyjcie do królestwa małej Poli w poszukiwaniu inspiracji dziecięcego pokoju – na pewno się nie […]
o matko jestem zachwycona gustem, kolorami, każdym elementem.. cudownie u was
bardzo, bardzo dziękujemy :)
czy wy macie fanpaga muszę was doglądać:)
niestety poza blogiem nigdzie nas nie ma i raczej nie będzie ;)
Pokoik jest przecudny :) Zadbałaś o każdy szczegół.Naprawdę rzadko spotkam z takim gustem i dobrym smakiem urządzone pokoje dziecięce,dlatego nie dziwię się Polci,że podkreśla iż to JEJ pokój :)
Powiem szczerze, że ja także rzadko spotykam się z dziecięcymi pokoikami, które budzą mój zachwyt – oczywiście w internet roi się od świetnych inspiracji, ale na żywo trafić do takiego pokoju – graniczy z cudem…
dziękuję!
Powiem krótko, śliczny. Tapeta, zabawki, aż nie chce się pewnie wychodzić:)
ostatnio jakoś właśnie tak szczególnie chętnie wszyscy chcą się z Po bawić ;)
Zapomniałam dopytać o lody na patyku, skąd je macie z jakiego sklepu? Wiem,że kiedys już o nich było, ale nie zapamiętałam.
Lody to preznet, który przybył do nas z UK – tak prezentują się na stronie producenta: http://www.letoyvan.com/honeybake_range.html
przypuszczam, że w Polsce tez je gdzieś można znaleźć! polecam, Po uwielbia się nimi bawić…
Co to za wózek i spódniczka tutu? Pokój cudny!!!
wózek pochodzi stąd: http://www.bim-bam.eu/nasze-zabawki/
a spódniczka kupiona na allegro, ale jest „bezmetkowa”, więc nie jestem w stanie powiedzieć co to za firma…
pozdrawiam :)
Kolejne cudo które wyszło z tych piekielnie zdolnych rąk:)Piękny:)Buziaki:*
Agusia, ale się ciesze, że Cię widzę :)
napisz słówko w wolnej chwili co tam u Was!
a jak pokoik Filipka?
buziaki dla Was :*
Pięknie jest. ta tapeta jak wygląda wow!! :)) Zabawki gustowni dobrane,zero różowego plastiku jak to bywa, jednak sie też tak da :) Ciekawe te drzwi to jakaś płyta? :) Pozdrawiam i zazdroszcze gustu.
a pewnie, że się da bez plastiku ;) tego różowego także ;)
drzwi to płyta mdf zamocowana na szynach i pomalowana farbą tablicową…
dziękuję!
pokoik jest cudny tapeta obłędna i dodatki które pięknie współgrają z całością – bardzo mi się podoba:)
bardzo dziękuję!
tapeta to był strzał w 10! myślę, że to ona tu głownie wprowadziła klimat :)
Wiedziałam, że właśnie tak będzie wyglądał! Świetny! Przytulny i ładny! Widzę, że też zagospodarowałaś kosz na bieliznę w pokoiku ;) U nas najlepszy na pluszaki :)
To nie jest taki typowy kosz na bieliznę – jest dużo mniejszy – my w nim najpierw trzymaliśmy pieluszki, a teraz to ja nawet nie chcę wiedzieć co tam jest – wszystko to, co jest NIEZBĘDNE – oczywiście tylko Po tak uważa!
dziękujemy!
Jestem oczarowana…To najbardziej magiczny pokoik dziecięcy jaki widziałam :) Jeśli to nie tajemnica to chciałam zapytać o krzesełko i kuchenkę, która mnie powaliła. Gdzie można dostać takie cudeńka:)?
Jest mi niezwykle miło czytać takie słowa – dziękuję!
krzesełko można dostać tutaj: http://www.atakdesign.pl/pl/p/Krzeslo-Panton-Junior/466
natomiast kuchenka to wspólne dzieło moje i męża, więc raczej drugiej takiej nie znajdziemy nigdzie ;)
Pozdrawiam!
Pani Paulino, a może mnie Pani troszkę poinstruować co jest potrzebne do wykonania samodzielnie takiej kuchenki?:)
Nie pani, a Paulina po prostu ;)
my wykorzystaliśmy do zrobienia tej kuchenki drewnianą szafeczkę, dokupiliśmy płytę mdf – przycięliśmy odpowiednio, żeby zrobić „przód” kuchenki, palniki i „szybka” w piekarniku są namalowane farba tablicową, kurki to uchwyty meblowe, a ścianka za kuchenką obłożona jest mozaiką, którą można kupić w każdym sklepie budowlanym…
mam nadzieję, że coś rozjaśniłam :)
no magia aż słów braknie!!!
zakochałam się w każdym szczególe <3
PS a moze mnie zaadoptujesz i będę z Po dzielić pokój!
:*
myślę, że mogłoby być Wam za ciasno, więc ta opcja odpada :)
eee ja taka „malutka” to nawet pod łóżkiem się zmieszczę a jak nie tam to wskoczę do Waszego tylko mi nie odmawiaj!!!
pod łóżkiem śpi Klamot, więc odpada ;)
a nasze? zapytam męża czy się zgodzi ;)
Pokój cudowny. Fajne dodatki. Świetna kolorystyka. Puf też mam, ale w innym kolorze (od miesiąca robię już zdjęcie aby pokazać na b) :)
pewnie masz szarą, co? :D
my pojechaliśmy po szarą do salonu, przywiozłam beżową dla Po…
Tak, mam szarą, ale ona dla mnie w sumie jakaś granatowa bardziej :) A teraz to w ogóle jej cena to po obniżce 69,00. Ja w sumie myślałam o beżowej, ale na miejscu jakoś i ja i mąż zdecydowaliśmy, że właśnie tę.
tak, widziałam tę obniżkę, ale u nas niestety same turkusowe zostały, więc odpada, ale jakby szara była to chyba bym się zdecydowała na jeszcze jedną…
To chyba najpiękniejszy dziecięcy pokoik jaki kiedykolwiek widziałam!! Dopieszczony w każdym szczególe, cudny po prostu!!
bardzo, bardzo mi miło :)
dziękuję :*
Cudny!!!!!dziekujemy ze nasza skromna podusia tez znalazła tam swoje miejsce:)
przecież to ulubiona poduszeczka Po! nawet ze mną się nią nie chce podzielić :) :*
ta tapeta ma zdecydowanie dobrą energię ….sprawiła że jest przytulnie i ciepło od samego patrzenia na nią ……sama bym sobie posiedziała w takim pokoiku i pobawiła się kuchenką :))) ściskam !!!!!!
dokładnie – każdy kto wchodzi do tego pokoju pierwsze słowo jakie wypowiada to „przytulnie” :)
zapraszamy – bistro Po czynne 7 dni w tygodniu ;)
Uroczy pokoik. Inny niz wszystkie, zaskakujacy, niepowtarzalny. I ta twoja dbalosc o szczegoly… Zdjecia na scianie – ech… Piekne…
tak – dbałość o szczegóły kiedyś doprowadzi mnie do grobu ;)
a zdjęcia krzywo wiszą – ale i tak je lubię ;)
Pozdrawiamy!
Piękny pokoik!!! dopracowany w każdym szczególe…Pozdrawiam
dziękuję po raz kolejny :) :*
ach i zapomniałam z wrażenia spytać, skąd króliczek lampeczka?? bo to taki chyb odstraszacz strasznych dziecięcych snów, tak? u nas by się taki przydał bardzo…
króliczek stąd: http://www.scandiloft.pl/sklep/index.php/review/product/list/id/404/
jest z nami już dość długo, kilka pierwszych miesięcy faktycznie służył jako przytulanka i towarzysz snu :)
fan-ta-sti-ko:) tapeta, dodatki, kolory – miód:)
Paula:) nie daj się prosić, wrzuć w wiadome miejsce:) pliiiiiis;)
pakiet czułościowo-drapaniowy przesyłam:) i czekam;)
Baśku rozważam!
:*
…co tam będę po próżnicy gadać…PIKNIE !!!jak zawsze w każdym Waszym zakątku!!!!
piknie dziękujemy :*
CUDNIE !!!!
Kasiu Twój komentarz wiele dla mnie znaczy – dziękuję!
Dobra robota ;)))
Przytulnie i nietuzinkowo tak po waszemu :D
po naszemu? o to chodziło ;)
:*
A ja zapytam o coś innego- w
Wy (rodzice) już przeniesieni do salonu na kanapę? Nas też to czeka ale odsuwam to w czasie na maxa. Narazie we troje mamy wspólną sypialnię dorosło- dziecięcą. Nie wiem ile to potrwa, ale czuję że dluuugo.
Tata przeniesiony już dawno ;) a ja jestem non stop w biegu – w nocy też – czasami budzę się i nie bardzo wiem z kim śpię i w którym łóżku właśnie się znajduję ;)
ale że od 3 lat nie przespałam ani jednej nocy w całości to już mnie to nocne bieganie w ogóle nie rusza.
jednym słowem – da się przeżyć :D
[…] tworząc co rusz nowe dzieła i dzieła arcy na naszej domowej tablicy, którą można zobaczyć o tu. Jednak tablica to nie to samo co cała ulica! tam to się można artystycznie wyżywać. Paczka […]
[…] Kiedy rok temu powstawał pokój Małej Po ona jeszcze nie miała sprecyzowanych gustów na tyle mocno, aby wiedziała czego chce, co się jej podoba, jak on powinien wyglądać. Dlatego oczywistym było, że stylistyczną kropkę nad I postawią w tym pokoju rodzice. Jednak Dziecię rośnie, gusta i guściki się klarują, a ona już sama wie dobrze co się jej podoba, a co nie. Dlatego pokój przeszedł przez ostatni rok dość sporo metamorfoz. Oczywiście wszystkie odbyły się pod czujnym okiem małej Po i z jej aprobatą. Inaczej nie dałoby się zrobić nic. Meble zmieniły układ kilkanaście razy, aby w końcu stanąć na miejscach, które są chyba najbardziej odpowiednie (czyt. w ten sposób ustawione dają poczucie największej przestrzeni, a o to mi głównie chodziło), coś z pokoju wyjechało, coś się pojawiło. Dla porównania rok temu pokoik wyglądał tak. […]