Jej miejsce.

Ten maleńki pokoik wg dewelopera był kuchnią oraz pomieszczeniem gospodarczym. Kiedy kupiliśmy mieszkanie od razu zaczęliśmy wyburzać ściany. Trochę ścian zlikwidowaliśmy, troszkę postawiliśmy, wstawiliśmy drzwi przesuwne i tym oto sposobem powstała mała, przytulna sypialenka… tak, tak sypialenka, bo najpierw to było nasze miejsce…  kiedy pojawiła się na świecie Po stopniowo sypialnia zaczęła zamieniać się w pokój dziecięcy – chyba taka już kolej rzeczy każdego rodzica, który nie dysponuje dodatkowym pokojem ;)

Pokój ten przeszedł najwięcej metamorfoz w naszym mieszkaniu – tak naprawdę nie było miesiąca, abyśmy w nim czegoś nie zmieniali… i w końcu mogę uznać, że nadaliśmy mu ostateczny szlif… co prawda już mam koncepcje kolejnych zmian, ale i tak go już lubię… a co najważniejsze lubi go Mała Po :)

zapraszam więc do jej miejsca – podkreślam JEJ, bo ona ma pełną świadomość tego i zaznacza to często…

1

2

3

4

5

6

7

8

5

10

Reklama
Jej miejsce.

73 uwagi do wpisu “Jej miejsce.

  1. Pieknie !!! I tyle dodatków podobnych jak u moich dzieci:-))) tym bardziej mi sie podoba!!! Tapeta jest boska, ja na wiosne chce malowac i jeszcze troche zmieniac pokoje dzieci

  2. Agata pisze:

    CUDO! Paulinko najbardziej powaliły mnie na kolana Poli zabawki… a raczej ich minimalna ilość za to jakość z najwyższej półki, zwłaszcza tej estetycznej. Pozdrawiam serdecznie :*

    1. zabawek faktycznie Po ma mało, bo od samego początku stawiałam na jakość a nie ilość!
      jednak to nie tak, że ich nie ma… w pokoju stoi regał (którego tu nie widać), na którym zabawki i książki mają swoje miejsce… jak zrobię z nim to co zamierzam to pokażę!

  3. Karolcia pisze:

    Pokoik jest przecudny :) Zadbałaś o każdy szczegół.Naprawdę rzadko spotkam z takim gustem i dobrym smakiem urządzone pokoje dziecięce,dlatego nie dziwię się Polci,że podkreśla iż to JEJ pokój :)

    1. Powiem szczerze, że ja także rzadko spotykam się z dziecięcymi pokoikami, które budzą mój zachwyt – oczywiście w internet roi się od świetnych inspiracji, ale na żywo trafić do takiego pokoju – graniczy z cudem…

      dziękuję!

  4. Robcio00 pisze:

    Pięknie jest. ta tapeta jak wygląda wow!! :)) Zabawki gustowni dobrane,zero różowego plastiku jak to bywa, jednak sie też tak da :) Ciekawe te drzwi to jakaś płyta? :) Pozdrawiam i zazdroszcze gustu.

  5. Wiedziałam, że właśnie tak będzie wyglądał! Świetny! Przytulny i ładny! Widzę, że też zagospodarowałaś kosz na bieliznę w pokoiku ;) U nas najlepszy na pluszaki :)

    1. To nie jest taki typowy kosz na bieliznę – jest dużo mniejszy – my w nim najpierw trzymaliśmy pieluszki, a teraz to ja nawet nie chcę wiedzieć co tam jest – wszystko to, co jest NIEZBĘDNE – oczywiście tylko Po tak uważa!

      dziękujemy!

      1. Nie pani, a Paulina po prostu ;)
        my wykorzystaliśmy do zrobienia tej kuchenki drewnianą szafeczkę, dokupiliśmy płytę mdf – przycięliśmy odpowiednio, żeby zrobić „przód” kuchenki, palniki i „szybka” w piekarniku są namalowane farba tablicową, kurki to uchwyty meblowe, a ścianka za kuchenką obłożona jest mozaiką, którą można kupić w każdym sklepie budowlanym…

        mam nadzieję, że coś rozjaśniłam :)

      1. grasza pisze:

        Tak, mam szarą, ale ona dla mnie w sumie jakaś granatowa bardziej :) A teraz to w ogóle jej cena to po obniżce 69,00. Ja w sumie myślałam o beżowej, ale na miejscu jakoś i ja i mąż zdecydowaliśmy, że właśnie tę.

      2. tak, widziałam tę obniżkę, ale u nas niestety same turkusowe zostały, więc odpada, ale jakby szara była to chyba bym się zdecydowała na jeszcze jedną…

  6. Filipek70 pisze:

    ta tapeta ma zdecydowanie dobrą energię ….sprawiła że jest przytulnie i ciepło od samego patrzenia na nią ……sama bym sobie posiedziała w takim pokoiku i pobawiła się kuchenką :))) ściskam !!!!!!

  7. basiar pisze:

    fan-ta-sti-ko:) tapeta, dodatki, kolory – miód:)
    Paula:) nie daj się prosić, wrzuć w wiadome miejsce:) pliiiiiis;)
    pakiet czułościowo-drapaniowy przesyłam:) i czekam;)

  8. Marta pisze:

    A ja zapytam o coś innego- w
    Wy (rodzice) już przeniesieni do salonu na kanapę? Nas też to czeka ale odsuwam to w czasie na maxa. Narazie we troje mamy wspólną sypialnię dorosło- dziecięcą. Nie wiem ile to potrwa, ale czuję że dluuugo.

    1. Tata przeniesiony już dawno ;) a ja jestem non stop w biegu – w nocy też – czasami budzę się i nie bardzo wiem z kim śpię i w którym łóżku właśnie się znajduję ;)

      ale że od 3 lat nie przespałam ani jednej nocy w całości to już mnie to nocne bieganie w ogóle nie rusza.

      jednym słowem – da się przeżyć :D

  9. […] Kiedy rok temu powstawał pokój Małej Po ona jeszcze nie miała sprecyzowanych gustów na tyle mocno, aby wiedziała czego chce, co się jej podoba, jak on powinien wyglądać. Dlatego oczywistym było, że stylistyczną kropkę nad I postawią w tym pokoju rodzice. Jednak Dziecię rośnie, gusta i guściki się klarują, a ona już sama wie dobrze co się jej podoba, a co nie. Dlatego pokój przeszedł przez ostatni rok dość sporo metamorfoz. Oczywiście wszystkie odbyły się pod czujnym okiem małej Po i z jej aprobatą. Inaczej nie dałoby się zrobić nic. Meble zmieniły układ kilkanaście razy, aby w końcu stanąć na miejscach, które są chyba najbardziej odpowiednie (czyt. w ten sposób ustawione dają poczucie największej przestrzeni, a o to mi głównie chodziło), coś z pokoju wyjechało, coś się pojawiło. Dla porównania rok temu pokoik wyglądał tak. […]

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s