Przybywam do Was dzisiaj z postem, który miał się pojawić przed Wielkanocą, ale niestety się nie wyrobiłam… więc dopiero dzisiaj pokazuję Wam jak wyglądały nasze święta od strony dekoracyjnej… oczywiście, że dekoracje to nie wszystko, chociaż po tym poście mogłoby się wydawać, że na nich się tylko skupiam… dlatego jutro pokażę naszą Wielkanoc od bardziej prywatnej strony ;)
Przy okazji chciałam podziękować za wszystkie życzenia, które otrzymaliśmy i przeprosić, że nie wszystkie nasze życzenia trafiły na czas do adresatów.
Pieknie:-) jak zawsze zreszta:-) Sciskamy mocno:-)
dziękuję :*
I jak tam przygotowania? pewnie już stres macie niemały, co? :)
ja wiem że i dekoracyjnie i duchowo jesteście wielcy !!! pięknie jak zawsze …!!!!! buziol !!!!
z ta duchowością różnie bywa ;)
No i co tu pisać # pięknie udekorowałaś domek na święta,mamy cos wspólndgo i u mnie owies pięknie wyrósł w tym wazonie .pozdrawiam.
Moja mama stwierdziła, że to nie owies a żyto… a ja się nie znam, więc się w dyskusje nie wdaję ;)
hmm.. nie wybierasz sie czasem do Wroclawia? przydaloby mi sie jakies dekoracyjne doradztwo w moim nowym M2 ;)
Do Wrocławia to jakoś szczególnie po drodze nie mam, ale radą służę zawsze chętnie!
cudne dekoracje :) jak patrzę i widzę u kogoś motylki zaraz mi sie moja Julka przypomina jak była w wieku Twojej Po gdy kogoś odwiedzaliśmy a miał przyczepione gdzieś motylki trzeba było szybko ściągać bo w taką panike i histerie wpadała że szok bała sie wszelkich owadów nawet jak wiatr zakręcił zeschłym lisciem płakała strasznie hahaha na szczęście wyrosła z tego choć owadów specjalnie dalej nie kocha :)
Po boi się nietoperzy ;) ale nie wiem czy naprawdę czy tylko tak mówi, bo powtarza to codziennie, a w życiu żadnego nietoperza nie widziała ;)
a tu jeszcze nie zachwalam… hmm… wiec czym prędzej to naprawiam i zachwycam się wszystkim bez wyjątku !!!!