Zapach bzu.

Wracam po południu z pracy. Specjalnie wybieram tę mniej uczęszczaną drogę. Idę szybko, bo chcę być jak najszybciej przy Małej Po, wyściskać ją, wycałować, zapytać jak minął dzień… Jednak szybki krok nie jest zupełnie współmierny z tym co dzieje się w mojej głowie, bo w niej niespiesznie przesuwają się różne obrazy, a w powietrzu unosi się bardzo specyficzny zapach…

Najpierw mi się drzewo przypomina – takie wygięte, brzydkie bym powiedziała nawet… a do tego drzewa był sznurek przywiązany, na którym moja Babcia pranie wieszała… i widzę Babcię, i to pranie, i tę ławeczkę prowizoryczną, i dom, którego już nie ma… czuję ten wiatr delikatny, który wtedy wiał, i słońce czuję, bo tak przyjemnie wtedy grzało, i zapach… zapach bzu! bo to drzewo to bez był! biały!

A zaraz potem widzę Moją Mamę i mnie… ja mam jakieś kilka lat, a mama wróciła właśnie z pracy! i ja taka szczęśliwa, że Mama już w domu i ta chwila taka cudowna, taka wyczekana przez dzień cały… i taki piękny zapach się unosi! wtedy jeszcze nie wiem czemu akurat ta chwila tak ładnie pachnie! teraz dopiero widzę wiem, że mama wtedy z całym naręczem bzu do domu przyszła, bo obok jej miejsca pracy rosły piękne fioletowe bzy! wstawiła je do wazonu, tego kryształowego, a  ja byłam taka szczęśliwa, że już ją mam obok…

I widzę też nasze pierwsze wspólne mieszkanie, do którego zawsze będę mieć wielki sentyment… ten kominek, fotel bujany, słońce wpadające ukradkiem do środka, a na stole biały bez, który eM dzień wcześniej przyniósł ze spaceru z psem… wszystko takie ładne, nowe, pachnące… jeszcze nie zdajemy sobie sprawy, że przed nami tyle zmian, takie rewolucje życiowe się szykują… ale wtedy mam poczucie, że wszystko właśnie wkracza na właściwe tory… to poczucie spokoju, stabilizacji i szczęścia już zawsze będzie dla mnie pachnieć bzem. białym!

Od zawsze łączę obrazy z zapachem. Kiedy poczuję zapach od razu setki obrazów na myśl mi się nasuwa. Zapach bzu przywodzi na myśl wszystko co dla mnie najpiękniejsze!

1

2

3

4

5

6

A czym będzie dla mnie zapach tegorocznego bzu? chwilami, kiedy Mała Po przeprowadzała ze mną pierwsze ważne rozmowy o życiu, strofowała mnie, kiedy ukradkiem zaczynałam się śmiać, a rozśmieszała mnie do łez…

***

Ostatnio był jeż – dzisiaj ślimak z naszych cennych zbiorów rodzinnych – datowany na 08.03.2014 r.

7

Reklama
Zapach bzu.

11 uwag do wpisu “Zapach bzu.

      1. ha ha to fakt :) U nas teraz są pytania dogłębniejsze i o trudniejsze tematy. Wczoraj np pytanie: co to śmierć, dzisiaj mówię do niej, że będziemy musieli to przedyskutować z tatusiem, a ta „co to znaczy dyskutować?” A po wysłuchaniu mówi „Ty mamo wiesz wszystko!” :P ha ha Mama Mistrz :P

      2. Ja jeszcze się nie doczekałam „wiesz wszystko!”, bo często staram się skierować rozmowę na inne tory, kiedy już nie mam pomysłu co odpowiedzieć ;)

  1. slupek1 pisze:

    ach te wspomnienia ..podobnie świat odczuwam :))) jakiś obraz ,zapach ,smak i film wspomnień z dzieciństwa puszczony :))))) ślimak bardzo już ślimakowaty !!!! a autorka gdzie ??? przyzwyczaiłam się do jej pięknych zdjęć !!!!buziaki

    1. prawda, że ślimakowaty? no nie da się ukryć! nawet rogi ma :)
      autorka? się pojawi ;) o to się nie martw, bo wszak ona tu pierwszoplanową rolę gra!

      :*

  2. inessa pisze:

    kocham bez… (i ten zapach), kocham maj… (trochę przez to, że w maju się urodziłam) :D więc Galeria Twa jak dla mnie stworzona ;)))

  3. carnation pisze:

    widze, że robimy to samo! Tez zawsze podpisywałam obrazki Basi i chowałam do teczki na pamiatke. Rysunków juz podpisywać nie muszę, bo mam w domu małą artystkę :) Teraz znow muszę opisywać prace Piotrusia. Zawsze jest tak samo nabazgrane ale zawsze te bazgroly przedstawiają coś innego :)

    1. Takie pierwsze rysunki są jak relikwie niemalże :)
      Ja mam tylko ten problem, że często wielkie arcydzieła powstają na tablicy, co czyni je mocno ulotnymi… jeśli nie zdążę chwycić za aparat to za chwil kilka już ich nie ma…

      :* fajnie Cię widzieć!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s