Czujecie jeszcze świąteczną atmosferę?
Bo ja jak najbardziej. Napawam się nią na tyle mocno, abym w końcu miała jej dość. Tak mocno abym spokojnie mogła poupychać zapach pierniczków oraz choinki w szufladkach i nie było mi przykro, że to już koniec, że teraz to już cały rok na to się będzie czekać.
Zatem choinka pachnie, świeczki się palą, podgryzam pierniczki, a świąteczne melodie płyną sobie spokojnie z głośników. Ogólnie błogość.
A najpiękniejsza i najważniejsza dekoracja tegorocznych świąt to gwiazda, którą widać poniżej.
Projekt i wykonanie w 100%: Mała Po.
– Mamusiu czy ta torebka jest Ci potrzebna?
– Nie. Możesz ją sobie wziąć.
Po 10 minutach.
– A klej masz?
– Mam ;)
Po 20 minutach.
– Zrobiłam Ci gwiazdę :)
Cudna, prawda? Dla mnie najcudniejsza!
Gwiazdka cudna!! Maleńka zdolna po Mamusi :) odwiedzam często Twojego bloga i nie mogę wyjść z podziwu :) Pozdrawiam serdecznie i Wszystkiego Najlepszego w nowym roku!!
Nawet nie wiesz jak cieszy każdy komentarz kogoś kto do tej pory podczytywał „po cichu”. Dziękuję!
Piękna gwiazda, najlepszego w Nowym Roku!
Aniu fajnie Cię widzieć TU w nowej-starej odsłonie :)
Najlepszego!
gwiazda jest naprawdę cudna ….a dom pięknie ustrojony ……może i ja w przyszłym roku poczuję to samo co Ty ..i podgryzać pierniczki będę przy kominku :))))) buziole :)
Więc już wiesz czemu w tym roku nie spełniłam swego gwiazdkowego marzenia? miałam godne zastępstwo :)
Wiesz, że 5 lat temu też spędzaliśmy święta przy naszym prywatnym kominku? pierwsze nasze święta jako małżeństwa, w nowym (już teraz starym) mieszkaniu… pięknie było :)
Cudownie urządzone wnętrze.
Bardzo dziękuję za miłe słowo :)