No czymże byłby grudzień bez pieczenia pierniczków? No czym?
No właśnie… grudzień bez piernika być nie może.
Nie chwaląc się – wyszły nam w tym roku wyborne. I przypuszczam, dlaczego tak się stało. Mała Po jeszcze nigdy tak ochoczo nie pomagała w całym procesie produkcji. Od pierwszej do ostatniej partii pierników wkładanych do piekarnika dzielnie się udzielała. I jak do tej pory była to pomoc z serii: napraw po Polci co właśnie zepsuła. Tak w tym roku rzeczywiście mi pomagała i poszło nam raz dwa.
A więc pięknie pachnie, jest pysznie, czuć, że święta już tuż, tuż…
Ale tak naprawdę to wszystko mało istotne – najważniejsze było to:
„Mamusiu to był najpiękniejszy dzień w moim życiu!”
Bo rzuciłam wszystkim… chromolić nieumyte okna, brak choinki i brudną podłogę… Bo czymże to jest? czy to ważne? czy istotne? nie. naprawdę nie. Dużo ważniejszy jest ten czas wspólny. Przedświąteczny, świąteczny… wspólny. Nie obok siebie, nie z „nie teraz” na ustach. Nie dajmy się zwariować przedświątecznej gorączce, odpuśćmy gdzie można, a można w wielu miejscach, uwierzcie! spróbujcie wyluzować, a zobaczycie, że to będą najpiękniejsze dni w waszym życiu…
Na koniec mam jeszcze jedną małą niespodziankę, dla tych którzy dopytywali mnie o konto na instagramie. No długo się ugiąć nie chciałam. Długo. Ale dałam za wygraną i oto jestem. Przygodę co prawda rozpoczynam dopiero, ale jakby kto był ciekawy co u nas tak bardziej na co dzień to zapraszam tędy. Mam nadzieję, że nie zawiodę :)
Pierniczki przecudnej urody!😍😍😍
A pachna tak,ze az u mnie nimi czuc😍😍
Pozdrawiam serdecznie i przy okazji skladam swiateczne zyczenia…zdrowia, szczescia i nieustajacej milosci🎄🎅🎁
ps.na instagramie juz wyslalam zaproszenie „nikwia”☺
Dziękuję Dusiu za życzenia :)
Ja jeszcze nie składam, bo mam zamiar tu się jeszcze pojawić przed świętami!
Piękne!!! :)
dziękuję :)
Lece na instagrama!!!!
zobaczysz jak się wciągniesz!!!
a Moja Gabi dokładnie w takim samym fartuszku w tym roku pomagała piec pierniczki!!
Muaaa
Myślisz, że się wciągnę? Nie wiem :)
Bo fartuszek cudnie wygląda na małych dziewczynkach!
:)))))))) nie uwierzysz ale dla mojego dziecka najważniejszą tradycją świąteczną jest właśnie robienie pierniczków …w tym roku też usłyszałam ,że będzie pierniczył kiedyś ze swoimi dziećmi według mamcinego przepisu ..no serce mięknie …..a i pomysł na zdobienie pierników podobny mam ..kurcze ..wyjdzie ,że zgapiłam :)))))) teraz co roku będziecie już wspólnie robiły ,zdobiły ..my nawet dokładamy je do prezentów :)))) fajny ten czas !!!!! buziole!!!!
Ja już tak któryś raz z kolei zdobię pierniki.
Bo dość szybko i ładnie ;)
Tylko masa marcepanowa miała być white ;) no cóż…
:*
a ja myślałam ,że kolor dla odmiany taki …a co poszło nie tak ? gotowa ta masa była?
tak, gotowa. W tym roku odpuściłam i tam gdzie mogę sobie pomóc gotowcem to to robię… zdecydowanie mało perfekcyjna pani domu ze mnie ;)