galeria.

Dumna jestem z siebie bardzo, bo w końcu skończyłam coś co robiłam od roku… najpierw zbierałam odpowiednie ramki, potem je malowałam, potem wymyślałam rozmieszenie, potem projekt musiał nabrać mocy urzędowej, aby został powieszony… jak ramki zawisły, tak Po zaczęła sama chodzić przy zagłówku łóżka, ściągając sobie ramki, które były w zasięgu jej rączek… więc projekt trzeba było zmodyfikować, nie muszę chyba wspominać, że znowu moc urzędowa działała, nowe dziury, łatanie starych… i trak czas mijał… w końcu stwierdziłam, że dłużej te ramki puste wisieć nie mogą, powiesiłam więc literki, które wisiały nad łóżeczkiem Po, wybrałam zdjęcia (a to było chyba najtrudniejsze), wywołałam, po docinałam, poukładałam i jest :D pierwsza galeria mojej córki :D

mam nadzieję, że już niedługo zamiast naszego ukochanego i najwygodniejszego na świecie łóżka stanie w tym miejscu łóżeczko, w którym Po będzie sama dzielnie spędzać noce… na razie niestety nic tego nie zapowiada… więc spędzamy noce razem :) a Po może swobodnie w poprzek spać, co wręcz uwielbia… mama trochę mniej, ale czego się nie robi dla ukochanego dziecka, nie? przecież spanie na samym brzegu łóżka tez może być fajne ;)

a teraz już biegnę do szycia, bo mam zadanie do wykonania wielkiej wagi :)
Miłego popołudnia!

Reklama
galeria.