Tworzenie tych dwóch zwierzątek zajęło mi ponad miesiąc… dlatego w tym miejscu bardzo chcę podziękować Małym Artystkom i ich mamie za cierpliwość i jednocześnie przeprosić za tę zwłokę, która przydarzyła mi się pierwszy raz w życiu, nie muszę więc chyba mówić jak mi głupio… :(
ale już zwierzaki i małe drobiażdżki, które będą niespodzianką, pojechały dziś do Marcelki i Melanki…
przedstawiam więc Bociana – projekt Marcelki – wykonanie moje
i Kociaka wg projektu Melanki
a w kolejce już stoi krokodyl i kolejna lala…
a przy okazji zapraszam do mamy Małych Artystek o tu – ubranka takie, że można się zakochać :)