Czasami zdarzają się takie chwile, które chciało by się wydłużyć, rozciągnąć do granic możliwości. Takie chwile, które z pozoru nic nie znaczą, a są tak istotne. Takie chwile, które budują życie nasze i wspomnienia. Chwile, do których zawsze miło się wraca, a na samą myśl o nich cieplej się człowiekowi na sercu robi.
Kiedyś nie myślałam o tym, że czas szybko biegnie, ba! nawet chciałam często aby przyspieszył. A teraz? teraz często łapię się na tym, że chciałabym daną chwilę zatrzymać, zrobić taką STOP KLATKĘ, kiedy wszystko się zatrzymuje, a ja powoli zapisuję w pamięci dany obraz, zapach, kształt, uśmiech, emocje… tak żeby nic nie umknęło, żebym nie pominęła niczego co ważne, żebym już zawsze pamiętała…
Pamiętała jak z tatą oglądała każdy pączek na krzaczku, jak się obrażała, że jej chustkę chcę na głowie zawiązać, jak głośno się śmiała kiedy patrzyła na pryskająca wodę z fontanny i jak w końcu jej ta woda chlusnęła prosto w twarz, jak sprawdzała który kwiatek pachnie i jak wysoko skakać potrafiła!
Bo dzisiaj to takie normalne, naturalne, codzienne, a za kilka miesięcy, lat będę pewnie za tym tęsknić…
Życzę Wam abyście złapali najwięcej pięknych chwil w te nachodzące majowe dni!
pięknie zatrzymane chwile :) buziole :)
:*
Pola jaka pucusia śliczna! W tej chustce wygląda prześlicznie!
niemożliwe :) w końcu ktoś nazwał ją pucusią a nie chudzielcem :D
dziękujemy!
Masz rację za takimi chwilami się tęskni później, gdzieś X lat dalej…… Ja często się łapię na tym, że chciałabym się przenieść do czasów kiedy moja siostrzenica miała 3, 4, 5 lat -cudowne chwile i nieraz się łza w oku kręci, że to co było najpiękniejsze zbyt szybko minęło -Pozdrawiam gorąco
Dlatego trzeba zrobić co w naszej mocy, żeby to co najpiękniejsze zostawić w naszej pamięci na zawsze!
Pozdrawiam ciepło :)
Piękna Polcia, piękna mamcia, piękne chwile…
Ale Ty masz już długie włosy!!!! Prawie jak na ślubie ;))))
Na ślubie miałam chyba ciut krótsze nawet ;)
Mam identycznie! A Pola jakie włosy długie, bo o mamie nie wspomnę! :)
A no rosną jej rosną :) i już nawet nie pamiętam jak to było kiedy była zupełnie łysa, a trwało to dość długo ;)
Natomiast moje żyją sobie własnym życiem i chyba im na razie przeszkadzać nie będę ;)
A dziękuję. Ja jak na razie łapię piękne chwile siedząc w domu :D
Ja obecnie łapię siedząc w pracy, więc nie wiem co gorsze ;)
Pozdrawiam Cię Madź!
Paulina faktycznie jakie Ty masz długie włosy!!! Piękne!!!
A Po… rośnie w oczach…:* też zauważyłam, że jakby przybrała na wadze albo kwestia zdjęć i ubioru, ale wiesz, że ja lubie takie dzieciaczki:)
Pozdrawiamy
Tak, włosy mam rzeczywiście długie czym nie raz wprawiam w osłupienie, bo zwykle je nosze spięte, a jak rozpuszczę to wszyscy się dziwią ;)
A Po faktycznie jakaś „większa” ostatnio się zrobiła – tego ukryć się nie da :) spodenki przykrótkie, bluzeczki za małe! i to chyba nie dlatego, ze się w praniu skurczyły ;)
Buziaki :*