złapać chwilę.

Czasami zdarzają się takie chwile, które chciało by się wydłużyć, rozciągnąć do granic możliwości. Takie chwile, które z pozoru nic nie znaczą, a są tak istotne. Takie chwile, które budują życie nasze i wspomnienia. Chwile, do których zawsze miło się wraca, a na samą myśl o nich cieplej się człowiekowi na sercu robi.

Kiedyś nie myślałam o tym, że czas szybko biegnie, ba! nawet chciałam często aby przyspieszył. A teraz? teraz często łapię się na tym, że chciałabym daną chwilę zatrzymać, zrobić taką STOP KLATKĘ, kiedy wszystko się zatrzymuje, a ja powoli zapisuję w pamięci dany obraz, zapach, kształt, uśmiech, emocje… tak żeby nic nie umknęło, żebym nie pominęła niczego co ważne, żebym już zawsze pamiętała…

Pamiętała jak z tatą oglądała każdy pączek na krzaczku, jak się obrażała, że jej chustkę chcę na głowie zawiązać, jak głośno się śmiała kiedy patrzyła na pryskająca wodę z fontanny i jak w końcu jej ta woda chlusnęła prosto w twarz, jak sprawdzała który kwiatek pachnie i jak wysoko skakać potrafiła!

Bo dzisiaj to takie normalne, naturalne, codzienne, a za kilka miesięcy, lat będę pewnie za tym tęsknić…

1

2

3

4

5

6

7

8

10

11

12

13

15

Życzę Wam abyście złapali najwięcej pięknych chwil w te nachodzące majowe dni!

złapać chwilę.

14 uwag do wpisu “złapać chwilę.

  1. Jola pisze:

    Masz rację za takimi chwilami się tęskni później, gdzieś X lat dalej…… Ja często się łapię na tym, że chciałabym się przenieść do czasów kiedy moja siostrzenica miała 3, 4, 5 lat -cudowne chwile i nieraz się łza w oku kręci, że to co było najpiękniejsze zbyt szybko minęło -Pozdrawiam gorąco

    1. A no rosną jej rosną :) i już nawet nie pamiętam jak to było kiedy była zupełnie łysa, a trwało to dość długo ;)
      Natomiast moje żyją sobie własnym życiem i chyba im na razie przeszkadzać nie będę ;)

  2. Paulina faktycznie jakie Ty masz długie włosy!!! Piękne!!!
    A Po… rośnie w oczach…:* też zauważyłam, że jakby przybrała na wadze albo kwestia zdjęć i ubioru, ale wiesz, że ja lubie takie dzieciaczki:)

    Pozdrawiamy

    1. Tak, włosy mam rzeczywiście długie czym nie raz wprawiam w osłupienie, bo zwykle je nosze spięte, a jak rozpuszczę to wszyscy się dziwią ;)
      A Po faktycznie jakaś „większa” ostatnio się zrobiła – tego ukryć się nie da :) spodenki przykrótkie, bluzeczki za małe! i to chyba nie dlatego, ze się w praniu skurczyły ;)

      Buziaki :*

Dodaj odpowiedź do slupek1 Anuluj pisanie odpowiedzi